Powiem tyle:
Ja nie obgaduje ludzi dopóki sam nie powiem tej osobie co o niej sądze (poprostu jak powiem to nie jest obgadywanie)
Wiadomo jest, że nie pałam do Kasi sympatią, ale w tym momencie się z nią zgadzam i uważam, że osboa, która rozpowiada coś o Kasi (mogłabyś powiedzieć o co dokładnie chodzi, bo nie zrozumiałem do końca od Fenixa) powina przynajmniej je osobiście się przyznać (myśle, ze Kasia zachowa to dla siebie).
Miejcie ludzie jakąś godność i nie rozpowszechniajcie nie potwierdzonych informacji (tylko spytajcie się tej osoby czy to prawda :/